Na czubek... świerka!
Podczas pięciodniowego pobytu w Bieszczadach, naszą bazą noclegową i wypadową był Smerek - niewielka wioska niedaleko Wetliny, licząca około 100 mieszkańców. Jest to dobry punkt wyjściowy na kilka szlaków turystycznych, w tym na górę Smerek czy Połoninę Wetlińską. Celem pierwszego dnia był Smerek. Bo skoro w Smereku się zatrzymaliśmy i z okna mamy na niego widok to fajnie by było stanąć na jego czubku, lub chociaż przespacerować się szlakiem w jego kierunku. Tym bardziej, że nie jest to zwykły szlak, lecz ścieżka przyrodnicza. Poza tym urzekła nas wdzięczna nazwa góry, która jak później się dowiadujemy oznacza z języka słowackiego po prostu "świerk":) Podjeżdżamy samochodami na parking tuż przy szlaku, kupujemy bilety wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego, pakujemy plecaki na plecy i dzieciaki na piersi i ruszamy! Od początku naszej wycieczki idziemy ścieżką przyrodniczą "Suche Rzeki - Smerek" (oznaczoną jako szlak czerwony). Na trasie prow