Bohaterski chłop,genialny przywódca i lipa- czyli po co jechać do małej wioski pod Racławicami.
Ścieżka do góry jest trochę stroma, ale Amelka daje radę. Kolejny gorący sierpniowy dzień. Przed południem wreszcie odebraliśmy samochód od mechanika po ponad dwumiesięcznej naprawie. Po tygodniu spędzonym na antybiotyku w domu i zakazie żłobkowania, Amelka usłyszawszy, że Wujek naprawił nam autko, pobiegła do przedpokoju i ubierając buty krzyczała do babci, że "jej autko jest już naprawione", więc jedziemy na wycieczkę. I co, dziecku odmówisz? :D Z braku czasu na dłuższy wypad i chęci przetestowania czy faktycznie tym naszym prawie pełnoletnim samochodem da się już jeździć (przynajmniej jeszcze jakiś czas) pakujemy się do auta. Bierzemy ze sobą moją siostrę, która przyjechała na kilka dni i okazała się "doskonałą nianią" bez której Amelka świata nie widzi (wycieczki też nie) i jedziemy do Racławic. Kojarzycie Racławice? Tak naprawdę są dwie wsie o nazwie Racławice. Jedna w powiecie gorlickim, a druga w miechowskim. My jedziemy do tej drugiej. Z